poniedziałek, 26 sierpnia 2013

plaża na koniec ...


Teraz już wrzucając tego posta siedzę na kanapie w swoim dużym pokoju, popijam winko i wspominam Indie... już nawet zdążyliśmy odbyć dwie kolejne wyprawy .... w jednej przejechaliśmy Czechy podczas kolejnej Serbię i Rumunię,  w której absolutnie się zakochałam ... Zapach Indii czuję do dziś,już nie na sobie ( chociaż na sobie też dość długo go czułam)  kupiłam stosy kadzidełek ... czuję je też czasem na tłocznych ulicach, gdzie jest pełno straganów i na festiwalach... niebawem wrzucę tu ciut Goa od miejskiej strony i Bombaj  skąd mieliśmy lot powrotny... kolorowych snów tymczasem życzę Wam... M...

2 komentarze:

  1. Cudowne zdjęcia i podróże :) Będę zaglądać częściej :)

    OdpowiedzUsuń